Plener ślubny przy wodospadach...
Środa wieczór, telefon z zapytaniem czy jutro mam wolny termin na zdjęcia ślubne w plenerze... Ja troszkę zdziwiona mówię, że tak. Umawiam się i o to następnego dnia przyjeżdża po mnie młoda para, która jak się okazuje jest w podróży poślubnej. Szybko załapaliśmy kontakt, Patrycja i Michał okazali się bardzo sympatyczni i otwarci. Jeszcze nigdy nie robiłam pleneru ślubnego parze której nie znam. Miałam małe obawy, ze będzie sztywno, na szczęście się nie spełniły. Plener ślubny młodzi sami zaproponowali, Byliśmy na szklarce oraz na wodospadzie w Harrachov. Natomiast na sam koniec zabrałam ich na górę szybowcową, Byli zaskoczeni widokiem jaki zastali - pochodzą z okolic Poznania. :) Zapraszam do oglądania.
3 komentarze
Świetne zdjęcia :) Bardzo ładne miejsca- szczególnie wodospad :)
OdpowiedzUsuńktóry bo były dwa ;)
UsuńŚwietne zdjęcia, pięknie wyglądałaś ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*